Wstępną diagnozę rodzice poznali zanim Marceli się urodził. W trakcie badania prenatalnego lekarze zauważyli, że rączki i nóżki są krótsze, co sugerowało karłowatość. Marceli urodził się w grudniu 2020 roku w 34. tygodniu ciąży i wymagał natychmiastowej pomocy specjalistów. Już w trakcie porodu doznał licznych złamań kości. Trafił do Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Po badaniach okazało się, że Marceli choruje na rzadką chorobę genetyczną - wrodzoną łamliwość kości. Zdiagnozowano u niego trzeci typ tej choroby, który ma najcięższy przebieg. Ta przypadłość jest nieuleczalna, można tylko złagodzić jej skutki. Marceli dostał już potrzebne serie leków, które są potrzebne do wzmocnienia kości. Rodzice wciąż mają mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Nie wiedzą jak będzie się rozwijał ich syn i czego będzie wymagało raz jak mu ulżyć w cierpieniu. Wiedzą natomiast, że Marceli musi zostać objęty przede wszystkim opieką ortopedyczną i rehabilitacyjną, jak również kardiologiczną, neurologiczną i okulistyczną, a na to potrzebne są fundusze.
Aby pomóc Marcelemu wpłat można dokonywać na subkonto 18 1050 1298 1000 0090 80802060 oraz przekazać 1,5 % podatku na nr KRS 0000399191 z dopiskiem „dla Marcelego Prasnal”