W sierpniu 2020 r. będąc w domu Kamil dostał ostrego wylewu podczaszkowego. Kiedy helikopter LPR zabierał go do Katowic, lekarze dawali tylko 7% szans na przeżycie. Był tam 2 tygodnie w śpiączce farmakologicznej. Lekarze mówili, że nie wiadomo czy w ogóle się wybudzi. Usunęli mu płat czaszki, żeby wyczyścić wszystko po wylewie. Prosto z Katowic pojechał do Rept Śląskich na rehabilitację, dokąd przywieziono go w stanie wegetatywnym. Jak mówią rodzice – był jak roślina.
Rehabilitacja trwała 3 miesiące, ale przyniosła duże rezultaty i dała wymierne korzyści. Z Rept Śląskich Kamil wrócił jako osoba z dużym niedowładem lewej ręki i lewej nogi, ale zaczął chodzić samodzielnie. Motorem napędowym dającym mu chęć do życia był powrót do żony i małej córeczki.
Przez 2 lata chodził z połową czaszki, bo było to w okresie pandemii. Przez ten czas nie mógł być także rehabilitowany ze względu na swoje bezpieczeństwo. Każdy ruch głową i pozycja pionowa wywoływały ból. W styczniu 2022 roku przebył dwie operacje. Pierwsza była rekonstrukcją czaszki – polegała na wstawieniu plastikowej płytki. Druga była konieczna, bo po pierwszej okazało się, że blisko mózgu zrobił się potężny krwiak.
Przez długotrwały ucisk na mózg Kamil ma problemy z pamięcią i wzrokiem, a także lewostronny niedowład kończyn. Ze swojego życia przed wylewem nie pamięta nic.
W styczniu 2022 wrócił do żony i córki cieszyć się życiem. Niestety… W tym samym czasie u jego żony wykryto raka. Walczyła o życie, lecz niestety w lipcu kolejnego roku zmarła, zostawiając Kamila i 4-letnią córkę. Jak mówi mama Kamila – w jej głowie do końca życia będą wybrzmiewać słowa jej syna: „Mamo! Po co ja mam żyć? Jestem kaleką, żona mi umarła, dziecko mi zabiorą, nie mam gdzie mieszkać…”.
Kamil ma także problem ze stałym mieszkaniem – aktualnie mieszka w mieszkaniu po babci, która zmarła w listopadzie 2023 roku.
Kamil wymaga stałej rehabilitacji, a z NFZ przysługuje mu tylko 40 godzin w ciągu roku…
Aby pomóc Kamilowi można dokonywać wpłat na jego subkonto w Fundacji Różyczka:
24 1050 1298 1000 0090 8227 1017
lub przekazując 1,5% podatku KRS: 0000399191 z dopiskiem „dla Kamila Kowalczyka”